Tyle zarobili Polacy na srebrnym medalu mistrzostw świata. Będą też premie od rządu i PZPS
Siatkarskie mistrzostwa świata zakończyły się 11 września, aczkolwiek nadal nie milkną echa tej wielkiej imprezy. Zwłaszcza że duży sukces podczas niej odnieśli Polacy. Nasza reprezentacja w ostatnim mundialu doszła aż do finału, w którym jednak przegrał z drużyną z Włoch. Choć ambicje samych siatkarzy sięgały pierwszego miejsca, będą mogli oni liczyć na specjalną premię od rządu, co publicznie przyznał Sebastian Świderski.
Sebastian Świderski o premiach od PZPS i rządu
Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej wspomniał o tym na łamach „Przeglądu Sportowego”. – Zostaliśmy poproszeni o wystosowanie pismo do ministerstwa z prośbą o przyznanie dodatkowej premii. Procedury muszą zostać spełnione. Oczywiście zrobimy to – powiedział działacz po spotkaniu z premierem RP, Mateuszem Morawieckim.
Ponadto Świderski przyznał, że siatkarze mogą liczyć także na dodatkowe gratyfikacje od Polskiego Związku Piłki Siatkowej. – Oczywiście będzie premia z federacji. To wielki sukces i nie będę od tego uciekał. W umowach przed sezonem są zapisane premie również za srebro dla zawodników i członków sztabu. Bo selekcjoner ma oddzielną umowę – zadeklarował działacz. W rozmowie nie padły jednak żadne konkretne kwoty.
Żenująco niskie nagrody za mistrzostwa świata od FIVB
Nie ma jednak wątpliwości, że wszelakie premie przydadzą się polskim siatkarzom, bo mimo wielkiego sukcesy nagrody, które wyznaczyła FIVB, są wyjątkowo niskie. Światowa federacja wyceniła bowiem srebrny medal na 125 tysięcy dolarów do podziału na wszystkich zawodników. Mistrzowie świata otrzymali natomiast 200 tysięcy w tej samej walucie.